Jednym z popularniejszych kosmetyków jest tonik. O jego zaletach napisano już wiele. Ostatnio ma jednak konkurencję, a jest nią esencja. Co odróżnia od siebie te dwa kosmetyki i który z nich wybrać? Jeśli jeszcze tego nie wiesz, czytaj dalej.
Pytanie „esencja czy tonik?” pojawia się w sieci coraz częściej. Odkąd esencje przywędrowały do nas z Azji, raz po raz stajemy przed dylematem, co wybrać. Stary, sprawdzony tonik czy nieznaną jeszcze, nową esencję? Żeby rozwikłać ten problem i odpowiedzieć na tego typu pytanie, trzeba najpierw poznać oba te kosmetyki. Czym różni się tonik od esencji? Czy mają inne właściwości? Kiedy sięgnąć po jedno, a kiedy po drugie?
Tonik. Co musisz o nim wiedzieć?
Tonik to lekki kosmetyk, który w założeniu służy do tego, aby przywracać skórze równowagę po myciu i różnego typu pielęgnacyjnych zabiegach, w których zaburzone zostaje pH skóry. Wiele osób błędnie myśli, że tonik służy do oczyszczania twarzy. To nie jest jego główne zadanie, choć podczas przemywania twarzy tonikiem można zebrać ze skóry zanieczyszczenia. Warto jednak oczyścić cerę wcześniej, a toniku używać tylko do przywrócenia jej prawidłowego, kwaśnego pH. To ważne zwłaszcza po myciu twarzy produktami o pH zasadowym, które mogą przesuszać skórę.
Esencja. Jakie jest jej działanie?
Esencja natomiast to kosmetyk, który uzupełnia standardowe rytuały pielęgnacyjne. Jej zadaniem nie jest ani oczyszczanie skóry, ani jej tonizowanie, czyli przywracanie prawidłowego pH. Może mieć działanie łagodzące i kojące, ale przede wszystkim stosuje się ją po to, aby nasycić skórę dobroczynnymi składnikami i spotęgować efekt nawilżenia. Od serum do twarzy wyróżnia ją roślinna, bardzo wodnista formuła. Co ważne, esencja to właśnie sekret porcelanowej, perfekcyjnie wygładzonej i pełne blasku cery Azjatek. Jeśli marzy nam się taki efekt „szklanej” cery, to powinniśmy zacząć stosować esencję.
Tonik czy esencja? Co wybrać?
Odpowiedź na pytanie „tonik czy esencja?” nie jest więc wcale tak oczywista. Pytanie to jest bowiem z założenia błędne. Nie powinniśmy wybierać między jednym a drugim kosmetykiem, a raczej sięgać zarówno po tonik, jak i po esencję. Nie jest to duet, który musimy wprowadzić do swojej pielęgnacji obowiązkowo, bo tonik bez esencji również będzie spełniał swoje zadanie. Możemy dodać do swoich rytuałów pielęgnacyjnych esencję, aby zadbać o skórę jeszcze skuteczniej. Nigdy natomiast nie powinniśmy zamieniać toniku na esencję, bo ich działanie i przeznaczenie jest zupełnie inne.
Tonik i esencja – stosowanie
Po dokładnym demakijażu i umyciu twarzy stosujemy tonik. To on ląduje na skórze jako pierwszy, aby wprowadzić równowagę po czynnościach, które mogły ją zaburzyć. Ale, uwaga, esencji nie stosujemy zaraz po nim. Według tzw. layeringu (stosowanych przez Azjatki zasad co do kolejności nakładania kosmetyków) po toniku należy nałożyć serum do twarzy, które wnika w głąb skóry i tam zaczyna działać. Dopiero po wchłonięciu się serum można nałożyć esencję, która to intensywne działanie wewnątrz skóry wspomoże. Na ten zestaw kosmetyków ląduje krem lub olejek, które zapobiegają ucieczce dostarczonych do skóry składników odżywczych i nawilżenia.
Dodaj komentarz