Ile razy widziałaś na ulicy dziewczyny, które mają nieskazitelne cery, promienne i pełne blasku, bez nawet najmniejszej niedoskonałości? Nie jest to częsty widok, ale zapewne ty też chciałabyś taką mieć. Czy wiesz, co trzeba zrobić, żeby tak wyglądać? Sprawdź, czego się wystrzegać oraz jakich makijażowych i kosmetycznych sztuczek użyć.
Nie przesadzaj z makijażem
Owszem, dzięki makijażowi twoja cera może być promienna i lśniąca. Taki efekt osiągniesz za pomocą rozświetlaczy, jasnych korektorów, jasnego różu do policzków i perłowych cieni do powiek. Niestety nie będzie to naturalny blask, lecz sztuczna powłoczka stworzona produktami do makijażu. Jak widzisz, gruba warstwa kolorówki odbiera naturalność, a co więcej może niekorzystnie wpływać na kondycję skóry. Chodzi o to, żeby cera bez żadnych dodatkowych kosmetyków była świetlista, pełna blasku i promienna. Jak osiągnąć taki efekt? Wystarczy stosować produkty z witaminą C, regularnie złuszczać martwy naskórek i dbać o odpowiedni poziom nawilżenia. Wypielęgnowana i odpowiednio nawodniona skóra będzie rozświetlona.
Agresywny demakijaż
Zbyt mocne pocieranie i szorowanie twarzy również może skończyć się źle. Agresywny demakijaż może uszkodzić naturalną barierę ochronną skóry, wywołać podrażnienia, a nawet spowodować trądzik. Cera stanie się przesuszona, podatna na szkodliwe czynniki z zewnątrz, bardziej uwrażliwiona oraz wystawiona na działanie promieniowania słonecznego i wolnych rodników. Podczas demakijażu nie wolno także używać preparatów silnie oczyszczających, drażniących i z chemicznymi składnikami. Najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie pianek, mleczek lub olejków, które usuną makijaż, nadmiar, sebum i zanieczyszczenia, nie uszkadzając warstwy hydrolipidowej skóry. Dodatkowo ją nawilżą, wygładzą i odświeżą; zapewnią jej również naturalny blask.
Silnie złuszczające kosmetyki
Peeling jest bardzo ważny dla zachowania skóry w czystości, zdrowej kondycji i ładnym wyglądzie. Regularne złuszczanie kosmetykami dobranymi do typu cery przyniesie oczekiwane efekty. Jednak gdy zastosujemy nieodpowiednie produkty w niewłaściwy sposób, możemy napytać sobie biedy. Peelingi z wysokim stężeniem kwasów lub z dużymi ściernymi drobinkami mogą mocno podrażnić skórę, a nawet spowodować poparzenia. Podobne skutki może wywołać gwałtowne pocieranie skóry. O wiele lepiej jest zastosować myjący żel z kwasami lub scrub enzymatyczny, które rozpuszczą martwe komórki naskórka i usuną zanieczyszczenia z powierzchni cery.
Brak ochrony przeciwsłonecznej
Niestosowanie kremów z filtrem UV również może przyczynić się do utraty blasku cery, pojawienia się zmarszczek i przebarwień, szybszego fotostarzenia, a w niektórych przypadkach oparzeń i nowotworów. Nadmierna ekspozycja skóry na słońce powoduje również przesuszenie i utratę jędrności; cera stanie się zwiotczała i będzie wyglądała na starszą. Dlatego przez cały rok powinno się używać kremów z filtrem UV, chronić twarz nakryciem głowy, a oczy – okularami. Należy także unikać słońca w godzinach południowych, a jesienią i zimą stosować podkłady lub kremy z faktorem SPF 15.
Brak pielęgnacji szyi i dekoltu
Zazwyczaj jest tak, że najwięcej uwagi poświęcamy twarzy i dbamy o nią za pomocą najlepszych kosmetyków. Niestety nie robimy tego ze skórą szyi i dekoltu, a to właśnie te części ciała zdradzają nasz wiek, są bardzo delikatne i podatne na uszkodzenia. Jak zatem dbać o skórę na szyi i dekolcie? Należy ją regularnie złuszczać peelingami enzymatycznymi, tonizować i nawilżać kosmetykami bogatymi w kwas hialuronowy, kolagen i witaminę C. Bardzo ważna jest również ochrona przed promieniowaniem słonecznym, bo to ono potrafi wyrządzić najwięcej szkód w skórze.
Manualne oczyszczanie twarzy
Wyciskanie wągrów i krost to najgorsze co możesz zrobić swojej skórze. Postępując w ten sposób, roznosisz bakterie po całej twarzy, wywołujesz nowe stany zapalne i pogłębiasz już istniejące oraz prowadzisz do pojawienia się przebarwień i blizn. Nawet manualne oczyszczanie twarzy u kosmetyczki może skończyć się podrażnieniami i zaczerwienieniem skóry. O wiele lepszym rozwiązaniem jest stosowanie punktowych preparatów, które wysuszają krosty. Mogą to być kosmetyki drogeryjne lub maści z apteki.
Dodaj komentarz