W końcu możemy wybrać się do fryzjera! Tamten rok dał nam i naszym włosom w kość, więc teraz warto o siebie zadbać z podwójną siłą. W tym wpisie przedstawiamy, jak przygotować się do fryzjera w czasach pandemii, a także odpowiemy na męczące pytanie: myć czy nie myć włosy przed wizytą w salonie fryzjerskim? Zapraszamy!
1. Umów się
Do salonów fryzjerskich nie możemy wejść sobie teraz ot, tak. Każda wizyta musi być uprzednio umówiona. Co więcej, pomiędzy wizytami powinna być przerwa, na oczyszczenie i zdezynfekowanie pomieszczenia. Oczywiście to wszystko ze względów bezpieczeństwa. Jeśli planujesz wizytę u fryzjera, zadzwoń i umów się. Jeśli zależy Ci na konkretnym terminie i godzinie… zrób to z dużym wyprzedzeniem.
2. O czym jeszcze warto pamiętać?
Jeśli już udało Ci się umówić na wizytę, to mamy jeszcze kilka zasad, o których warto pamiętać:
- na wizytę przyjdź sama, osoba towarzysząca może zostać niewpuszczona do salonu
- podczas wizyty jest zakaz korzystania z telefonu komórkowego
- pamiętaj o maseczce – wybierz taką, w której wygodnie Ci się oddycha. Oczywiście fryzjerzy i wszystkie osoby pracujące w salonie również będą w maseczkach
- zdezynfekuj ręce zaraz po wejściu do salonu
- bądź punktualna – nie spóźnij się, ale też nie przychodź za wcześnie, bo poczekalnie mogą być zamknięte
3. Liczy się pomysł!
O tej zasadzie powinnyśmy pamiętać zawsze! Przed wizytą w salonie fryzjerskim przemyśl, co właściwie chcesz zrobić z włosami. Pomoże to dobrać dobrą godzinę i odpowiedni czas trwania wizyty. Zastanów się więc, czy chcesz jedynie podciąć końcówki, zrobić grzywkę, odświeżyć kolor, dodać refleksy, czy przejść całkowitą metamorfozę. Warto znaleźć kilka inspiracji i zaprezentować je fryzjerowi. To właśnie fryzjer obiektywnie oceni, czy dany efekt jest możliwy na naszych włosach i czy akurat taka fryzura będzie nam pasować.
4. A może coś extra?
Skoro już udało Ci się dostać na długo wyczekiwaną wizytę w salonie fryzjerskim to warto ją wykorzystać na 1000%. Warto więc do standardowej usługi dobrać olaplex, keratynę, botoks, czy saunę. Wybierz najlepszy dla siebie (lub zdaj się na fryzjera) i ciesz się nie tylko nową fryzurą, ale i odżywionymi zregenerowanymi włosami!
5. Prostota czyni mistrza
W obecnych czasach nie do końca wiadomo, czy za miesiąc będziemy miały szansę zrobić odrost. Dlatego warto jeszcze raz przejrzeć inspirację i pomyśleć czy w warunkach domowych będziemy umiały dbać o nową fryzurę. Może warto postawić na prostotę i delikatne refleksy bądź sombre? Te fryzury nawet po kilku miesiącach wyglądają świeżo i nie wymagają częstych wizyt u fryzjera. Z drugiej strony natomiast to właśnie teraz jest świetny czas na eksperymenty – jeśli coś nie wyjdzie, to najwyżej nie włączysz kamerki na spotkaniu na Google Meet i to wszystko. Uważamy, że prostota czyni mistrza, ale każdy z nas potrzebuje odrobiny szaleństwa, prawda?
6. Myć czy nie myć? Oto jest pytanie!
Z reguły podczas wizyty nasze włosy zostaną umyte przez fryzjera. Nie zmienia to jednak faktu, że jeden dzień przed planowaną wizytą warto umyć włosy. Taki czas między myciem, a wizytą sprawi, że włosy wciąż będą świeże, ale nie wpłynie to na jakość zabiegu (bo jednak włosy będą “jednodniowe”). Jeśli nadal masz co do tego wątpliwości, to przy umawianiu się na wizytę możesz zapytać o to w swoim salonie.
Dodaj komentarz